Cena rynkowa akcji to zawsze wyniki spotkania się ze sobą podaży i popytu. Istnieje kilka czynników decydujących o jej wycenie, ale inwestorzy każdego dnia muszą decydować – kupić, a może sprzedać?Doświadczenie ma znaczenieWiel osób, tóe dopiero stawiają pierwsze kroki na GPW, nie zastanawia się na przykład ile kopii gry musi sprzedać nadchodzącym roku firma CD Projekt, aby jej wycena na poziomie oscylującym wokół 30 mld zł miała przynajmniej w części znamiona racjonalności. Warto przy tym pamiętać, że cena rynkowa nawet przez długi czas może się znacząco różnić się od logicznie uzasadnionej wyceny. Nie oznacza to, że nie warto jej znać. W końcu ostatecznie kupujemy przecież akcje realnie działającej spółki. Choć nie mamy wpływu na decyzje zarządu, posiadamy mały kawałek firmy i jego wartość zależy od jej wyników. Nawet jeśli my, jako inwestorzy, ich nie analizujemy, to już duże instytucje, dysponujące ogromnym kapitałem, już urośnie czy spadnie?Bywa i tak, że ceny akcji są sztucznie zawyżone lub wręcz przeciwnie. Do zaniżenia wartości akcji dochodzi wówczas gdy znaczący akcjonariusze w tym np. fundusze inwestycyjne czy emerytalne sprzedają akcje, aby oddać pieniądze inwestorom bądź państwu. Może to być także kadra zarządzająca spółki, która wie, że perspektywy firmy nie są zbyt dobre i wykorzystują okazję do sprzedaży akcji po atrakcyjnej szczęście, polskie i międzynarodowe prawo obliguje wszystkie spółki i osoby zasiadające w zarządach do informowania inwestorów o wydarzeniach, które mogą wpływać na wycenę ich akcji. Służy do tego Elektroniczny System Przekazywania właśnie w komunikatach ESPI można znaleźć informacje dotyczące sprzedaży lub zakupu akcji przez prezesa, czy choćby o zawarciu dużego kontraktu, albo o wynikach każdego kwartału. Co więcej, prawo ogranicza także możliwość wykorzystywania przekazu marketingowego w oficjalnym komunikacie, czego nie można powiedzieć o publicznych wystąpieniach prezesów lub właścicieli akcjami to zatem zajęcie wymagające nie tylko wiedzy, ale także doświadczenia i pewnej intuicji. Jeśli chcesz handlować akcjami na nagradzanej platformie i zdobywać pierwsze szlify bez ryzyka utraty kapitały czytaj dalej i zyskaj dostęp do 19 000 akcji z rynków głównych i wchodzących z całego jeszcze szukać informacji dotyczących kondycji danej spółki giełdowej?Najlepsze źródła informacji na temat spółek notowanych na giełdzie to między innymi:ogólnodostępne media takie jak blogi, portale internetowe, telewizja, czy radio,tematyczne fora dyskusyjne oraz otwarte i prywatne grupy w mediach społecznościowych,profesjonalne analizy udostępniane przez instytucje finansowe takie jak domy maklerskie.
Oszacowana na bazie wyceny porównawczej wartość akcji Unimotu mieści się w przedziale 87,9-169,9 zł, z wartością centralną na poziomie 120,9 zł na akcję. Wycena w horyzoncie 12 miesięcy na poziomie 87,0 zł na akcję. Nasza ważona wycena wyceny dochodowej i porównawczej wzrasta do poziomu 87,0 zł na akcji (z 47,0 zł na akcję).
Praktyka pokazuje, że giełdowi inwestorzy dzielą się zazwyczaj na zwolenników analizy fundamentalnej bądź technicznej. Przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, iż obie techniki były dotychczas uważane za nieporównywalne. Pierwsza skupia się na wewnętrznej sytuacji spółki, podczas gdy druga - na jej funkcjonowaniu na parkiecie giełdowym. Tymczasem, nowa metoda oceny atrakcyjności akcji ujmuje ilościowo wyniki analizy technicznej i porównuje je z wynikami analizy fundamentalnej. Zasadniczym celem giełdowych inwestorów jest taki wybór i dobór akcji, aby zagwarantować sobie maksymalny uzysk przy minimalnym ryzyku inwestycyjnym. Starając się osiągnąć ten cel, zwykle analizują akcje będące obiektem ich zainteresowania. Śledzą oni uważnie doniesienia w mediach na temat danej spółki, w ocenie zaś stosują analizę techniczną bądź fundamentalną. Ta druga polega, ogólnie rzecz biorąc, na obserwacji danych udostępnianych przez spółkę, a dotyczących głównie jej sytuacji ekonomiczno-finansowej. Informacje te upowszechniane są na ogół w mediach pod postacią raportów i wskaźników finansowych. Kryteria te obejmują takie obszary funkcjonowania spółki, jak: rentowność, płynność finansowa, zadłużenie, sprawność działania i rynek kapitałowy. W praktyce branżowej funkcjonuje mnogość wskaźników. Ich liczbę różne źródła określają w szerokim przedziale, od 100 do nawet 400. Nie ulega jednak wątpliwości, iż analiza wskaźnikowa jest przedsięwzięciem skomplikowanym, a przede wszystkim czasochłonnym. Ponadto, spółki giełdowe udostępniają dane do wskaźników w ramach sprawozdań finansowych, a więc w pełnym zakresie na ogół raz do roku, zwykle na jego koniec. Uważna i rzetelna analiza fundamentalna pozwala jednak ocenić kondycję finansową i rzeczywistą sytuację danej spółki, co powinno ułatwić prawidłową ocenę jej możliwości na rynku kapitałowym. Inną metodą oceny szans inwestowania w akcje danej spółki jest tzw. analiza techniczna. Polega ona na przyjęciu założenia, iż decydujące dla pomyślnej perspektywy inwestowania w akcje danej spółki jest określone kształtowanie się przebiegu jej akcji w czasie, przy czym historia akcji w przeszłości pozwala przewidzieć ich najbliższą przyszłość. U podstawy analizy technicznej spoczywa założenie, że "rynek dyskontuje wszystko", tzn. zarówno sytuację finansową spółki (fundamenty), jak i jakość zarządzania oraz pomyślne i niepomyślne wieści dotyczące spółki, udostępniane przez media. Praktyka wykazuje, że inwestorzy dzielą się zazwyczaj na zwolenników jednej bądź drugiej techniki analitycznej. Przyczyną takiego podziału jest fakt, iż obie techniki były dotychczas uważane za nieporównywalne. Analiza fundamentalna miała bowiem charakter obliczeniowy, podczas gdy analiza techniczna funkcjonowała (i nadal funkcjonuje) pod postacią bardziej lub mniej złożonych komputerowych programów wizualnych, udostępnianych przez większość domów maklerskich w Internecie. Na koniec należy zaznaczyć, że analiza fundamentalna skupia się na sytuacji wewnętrznej spółki, podczas gdy analiza techniczna na jej funkcjonowaniu pod postacią akcji na parkiecie giełdowym. Techniczna plus fundamentalna Przedstawiona nowa metoda oceny atrakcyjności akcji danej spółki polega na skwantyfikowaniu (ujęciu ilościowym) wyników analizy technicznej i porównaniu ich z wynikami analizy fundamentalnej. Chodzi o identyfikację akcji, które są najbardziej dochodowe z punktu widzenia spodziewanego zysku z inwestycji i odznaczają się jednocześnie najmniejszym ryzykiem inwestycyjnym. Zależy również na ustaleniu, jaki udział w pozycji spółki, wynikającej z analizy technicznej akcji, stanowi jej kondycja finansowa, określona wybraną metodą związaną z analizą fundamentalną. Jednym z założeń metody jest ustalony horyzont inwestycyjny, nie mniejszy niż jeden rok i jego kolejne wielokrotności. Metoda nie jest zatem zalecana w przypadku krótkoterminowej strategii spekulacyjnej. Może jednak pomóc w zidentyfikowaniu spółek, które charakteryzują się cechami szczególnie pożądanymi z punktu widzenia spekulacyjnej gry giełdowej. Metoda, w swej części dotyczącej kwantyfikacji analizy technicznej, oparta została na koncepcji stosowanej w obszarze anglosaskich rynków kapitałowych. Idea konfrontacji wyników skwantyfikowanej analizy technicznej z wynikami wybranej metody analizy fundamentalnej i ich interpretacja, stanowią opracowanie oryginalne. Atrakcyjność inwestycyjna akcji danej spółki, zwana dalej potencjałem dochodowym (Total Winning Potential Value), jest funkcją perspektywy dochodu z akcji (Winning Prospect) i tzw. ryzyka całkowitego (Risk), związanego z daną inwestycją. Z kolei szansa na dochód z akcji (Winning Prospect) to funkcja średniej (niearytmetycznej) rocznej rentowności akcji w badanym okresie (average Rentability per Year = avRpY) oraz stabilności zysku (Winning Stability = WS). Średnia rentowność akcji pozwala określić, z dzisiejszego punktu widzenia, jaka była przeciętna roczna rentowność akcji badanych spółek na przestrzeni ostatnich 5 - 6 lat, gdyż taki był przeważnie okres objęty analizą. Z kolei stabilność zysku (WS) mierzy prawdopodobieństwo uzyskania dodatniej rentowności przy zbyciu akcji w badanym cyklu 5 - 6 lat. Wprowadzenie do rozważań wskaźnika stabilności (WS) pozwala inwestować w akcje o nie tylko wysokiej, ale i stabilnej w czasie rentowności. Unika się w ten sposób akcji tzw. cyklicznych, które cechuje wysoce nieregularny i nieprzewidywalny przebieg rentowności i ryzyka inwestycyjnego. Wskaźnik średniej rentowności (avRpY) zazwyczaj służy do porównywania akcji różnych spółek między sobą, pod względem potencjalnej szansy zysku z inwestycji. Ryzyko całkowite (Risk) jest funkcją wskaźnika straty (Loss Ratio) i wskaźnika maksymalnej ceny akcji (TRV Ratio). Ten pierwszy indykator wskazuje tzw. ryzyko zasadnicze i stanowi bazę porównawczą akcji różnych spółek pod względem ryzyka inwestycyjnego (podobnie jak rentowność "avRpY" w przypadku spodziewanego zysku). Ujmuje on ryzyko w aspekcie historycznym, gdyż zbudowany jest na danych z przeszłości. Z kolei wskaźnik maksymalnej ceny akcji (TRV Ratio) pokazuje ryzyko w ujęciu bieżącym, gdyż do jego konstrukcji użyto kursów maksymalnego i bieżącego. Wskaźnik straty (Loss Ratio) jest funkcją prawdopodobieństwa straty w zbadanym okresie (Loss Probability) i ważonej straty przeciętnej (weighted average Loss). Z kolei do oceny aspektu fundamentalnego spółki zastosowano tzw. syntetyczny wskaźnik oceny kondycji finansowej Altmana, zwany Z-Score. Stosowany on bywa do oceny "standingu" finansowego przedsiębiorstwa, w dalszej zaś kolejności do wstępnego przewidywania problemów finansowych lub bankructwa spółki.. Model Z-Score łączy tradycyjną analizę wskaźnikową z metodą statystyczną, znaną jako wielowymiarowa analiza dyskryminacyjna (MDA, Multiple Discriminant Analysis). Uwzględniono w nim następujące parametry diagnostyczne kondycji finansowej przedsiębiorstwa: stosunek kapitału pracującego (obrotowego) do całości aktywów. Określa on bieżącą wypłacalność podmiotu. stosunek zysku do dyspozycji podmiotu do całości aktywów. Określa stopę zwrotu. stosunek zysku brutto skorygowanego o odsetki bankowe do całości aktywów. Określa stopę zwrotu. stosunek wartości rynkowej kapitału akcyjnego do całości zobowiązań. Określa strukturę kapitału, efekt wspomagania finansowego. stosunek przychodów ze sprzedaży netto do całości aktywów. Określa rotację aktywów Wielkość graniczna (cut-off point) wskaźnika kondycji finansowej Z-Score wynosi 2,675. Wyodrębnia się też strefę pośrednią wskaźnika, która rozciąga się między 1,81 a 2,99, przy czym w przypadku Z-Score 2,99 oznacza prawidłową kondycję finansową. Te modelowe wartości zostały ustalone dla rynków USA i Kanady. Autor niniejszego opracowania - na podstawie badań polskiego rynku - zaproponował, jako dolną strefę bezpieczeństwa, poniżej której polskim przedsiębiorstwom budowlano-montażowym notowanym na GPW grozi upadłość, wartość Z-Score = 1,00. U podstaw opisanej wyżej metody legło przekonanie, że tylko akcje, które na przestrzeni ostatnich 5 - 6 lat wykazywały ponadprzeciętną rentowność i niższe, niż przeciętne, ryzyko inwestycyjne, zasługują na zainteresowanie inwestorów. Jakość funkcjonowania i efekty działania spółki giełdowej znajdują bowiem bezpośrednie odbicie w poziomie jej kursu. Jednak nie chodzi tu o kurs dnia dzisiejszego, lub ostatnich kilku tygodni bądź miesięcy, lecz o przebieg notowań kursowych z ostatnich kilku lat. Zwłaszcza, jeśli lata 2001 - 2006 wybrane jako podstawa analizy dalekie były na rynku polskim od stabilności - pojawiały się okresy zarówno stosunkowo głębokiej recesji, jak i dynamicznej hossy. Tak zróżnicowany klimat gospodarczy pozwolił wystarczająco zróżnicować spółki pod względem rentowności ich akcji i ryzyka inwestycyjnego. Cechą bowiem dobrego przedsiębiorstwa jest stały harmonijny rozwój, nie zaś wyrywkowe wzloty, przedzielone krótszymi lub dłuższymi okresami stagnacji bądź regresu. Oczywiście, zdarzają się spółki, które na tle miernego kształtowania się kursu ich akcji na parkiecie w dłuższym okresie, prezentują czasem obiecujące wzrosty. Są to tzw. "okazje", których akcje - w myśl pewnej znanej na rynku kapitałowym zasady psychologicznej - kupują niektórzy inwestorzy. Należy jednak podkreślić, iż nabycie akcji o niższej niż przeciętna rentowności i podwyższonym ryzyku, w nadziei, że dana spółka z czasem się "odkuje" jest typowym podejściem spekulacyjnym, nie zaś inwestycją w akcje "sensu stricte". Nabycie tego rodzaju akcji wynika z tzw. myślenia życzeniowego, zakładającego, że w przyszłości kurs akcji odnośnej spółki będzie wyższy niż w przeszłości. Znany amerykański inwestor Warren Buffett zawsze podkreślał, że zwykle bardziej opłacalne jest nabywanie akcji dobrych spółek po umiarkowanych cenach, niż tanio akcji kiepskich spółek. Generalnie, przesłaniem przedstawionej metody jest negacja zasady wyznawanej przez wcale niemały procent inwestorów, polegającej na przekonaniu, że straty przeszłych okresów przekształcą się w zyski bezpośredniej przyszłości. Metoda zakłada inwestowanie w akcje spółek, które na przestrzeni dłuższego okresu czasu wykazują ponadprzeciętną średnią rentowność i ryzyko inwestycyjne poniżej przeciętnego. W tle wniosków na temat rentowności i ryzyka zawsze rozważana jest bieżąca kondycja finansowa spółki, ujęta w postaci czytelnego i stosunkowo łatwego do interpretacji syntetycznego wskaźnika Z-Score. Reasumując, należy stwierdzić, że akcje o najwyższej szansie na zysk powinny cechować następujące parametry: bliska odległość od maksymalnego notowania, wysoka średnia rentowność, niskie ryzyko inwestycyjne i wysoka stabilność dodatniej rentowności przy zbyciu. Polskie spółki - potencjał dochodowy akcji cztery razy większy W Tabeli 1 (spółki polskie) i Tabeli 2 (spółki unijne) przedstawiono zestawienie głównych wskaźników i omówiono niektóre z nich: - średnia rentowność roczna (avRpY) wyniosła dla zbadanego zbioru 22 polskich spółek budowlano-montażowych 24,23%. W przypadku zbioru spółek unijnych, zawierającego 15 dużych i ogólnie znanych, także w Polsce, spółek budowlanych, rentowność wyniosła 5,27%. Jednak zbiór najlepszych w UE spółek budowlanych posiadał już rentowność wyższą, rzędu 15,26 %. A więc była to rentowność porównywalna z wartością obliczoną dla zbioru spółek polskich GPW. - stabilność zysku przy zbyciu akcji (Winning Stability = WS) w przypadku spółek krajowych wyniosła 0,8667, podczas gdy dla spółek unijnych 0,5900. Widać zatem, że spółki polskie odnotowały bardziej dynamiczny wzrost wartości akcji w rozpatrywanym okresie (2001-2006), co znalazło odbicie zarówno w wyższej wartości średniej rocznej rentowności, jak i wyższej stabilności zysku na zbyciu. - prawdopodobieństwo straty (Loss Probability) w przypadku spółek krajowych wyniosło 0,4706, podczas gdy dla spółek unijnych 0,4444. Są to, jak widać, wartości niemal identyczne. Zarówno jedna, jak i druga nie odbiega od średniej wartości dla głównych rynków kapitałowych w Europie. - średnia, ważona strata (weighted average Loss) dla spółek polskich wyniosła 8,8708, dla unijnych zaś 6,6905. Nie jest to różnica, która przemawiałaby w zasadniczy sposób na niekorzyść spółek GPW. - wskaźnik straty (Loss Ratio) jest istotnym wskaźnikiem, często stosowanym do bezpośrednich porównań ryzyka inwestowania między spółkami. Pokazuje on podstawowe ryzyko związane z inwestowaniem w akcje danej spółki. Średnia tego wskaźnika dla zbioru spółek krajowych to 4,26, dla unijnych zaś 2,66 - natomiast dla czołowych unijnych 2,56. W tym przypadku daje się zauważyć wyraźna różnica w podejmowanym ryzyku inwestycyjnym, na niekorzyść spółek polskich. - wskaźnik maksymalnej wartości akcji (TRV Ratio) jest wskaźnikiem pomocniczym, pozwalającym wybrać akcje korzystniejsze spośród akcji dwóch spółek o zbliżonym lub identycznym wskaźniku straty. Wskaźnik ten jest tym lepszy, im niższa jest jego wartość. Dla spółek polskich wyniósł on 0,0734, dla unijnych 0,3774. Najlepsze spółki unijne posiadały wskaźnik maksymalnego kursu akcji rzędu 0,4165. Świadczy to o większej podatności spółek unijnych na zmianę trendu, w ujęciu średnim, statystycznym. - ryzyko całkowite (Risk) jest wskaźnikiem pomocniczym, pochodnym uprzednio omówionych wskaźników ryzyka. Wartość tego wskaźnika jest niemal identyczna w przypadku spółek polskich i unijnych i wynosi odpowiednio 0,3505 i 0,3774. - wskaźnik potencjału dochodowego (Total Winning Potential Value), zwany też wskaźnikiem siły dochodowej, jest sumarycznym wskaźnikiem predykcji spodziewanego dochodu z akcji danej spółki. W przypadku akcji spółek polskich jego wartość średnia wyniosła 79,59 (przy znacznym rozrzucie wartości dla poszczególnych spółek). Odpowiednia wartość dla przedstawionego zbioru 15 spółek UE to 12,96. W przypadku najlepszych spółek UE średni potencjał dochodowy wyniósł 21,61. Zatem była to wartość blisko 4-krotnie niższa, niż dla spółek polskich. Wydaje się to potwierdzać znacznie bardziej dynamiczną, na przestrzeni ostatnich lat, sytuację sektora budowlanego w Polsce, w porównaniu z budowlanymi sektorami wiodących państw unijnych. Obserwacja głównych wskaźników pozwala stwierdzić, że np. na niemieckim rynku kapitałowym sytuacja spółek budowlanych, obserwowana przez pryzmat analizy akcji i kondycji finansowej spółek, nadal kształtuje się niepomyślnie. W obszarze powyżej średniej krajowej (rentowność i ryzyko odpowiednio 24,23 i 4,26) uplasowały się następujące spółki polskie: PBG Polimex-MS Prochem Energopol Projprzem Pemug Naftobudowa Elektrobudowa Echo Investment Spółki te stanowiły 41% analizowanego zbioru. Z kolei powyżej średniej unijnej rentowności i ryzyka dla najlepszych spółek budowlanych znalazły się następujące spółki polskie: PBG Prochem Projprzem Elektrobudowa Limit ryzyka dla spółek unijnych przekroczyły o około 20 % Polimex-MS i Echo Investm,ent które jednak zmieściły się w limicie rentowności. Unijne i polskie Grupę 10 spółek materiałów budowlanych z Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii porównano z 4 spółkami polskimi (Tabela 3, spółki polskie i Tabela 4, spółki unijne). Dla porządku warto zauważyć, że rentowność (avRpY) 10 unijnych spółek materiałów budowlanych wyniosła 6,78, czyli nieco więcej niż unijnych spółek budowlano-montażowych - 5,27. Dla spółek polskich średnia rentowność wyniosła 9,99. Z kolei ryzyko wyrażone w przypadku spółek unijnych wskaźnikiem strat (Loss Ratio) wyniosło 2,59 wobec 2,66 unijnej branży budowlano-montażowej. Wskaźnik strat spółek polskich wyniósł 4,66. Całkowity potencjał dochodowy (uśredniony medianą) unijnych spółek materiałów budowlanych wyniósł 13,87 wobec 12,96 dla spółek budowlano-montażowych i 21,61 dla zbioru najlepszych unijnych spółek budowlano-montażowych. Średni potencjał dochodowy polskich spółek materiałów budowlanych GPW wyniósł 7,47, czyli niemal połowę wartości uzyskanej przez unijne spółki materiałów budowlanych i budowlano-montażowe. Również pozostałe wskaźniki obu podsektorów, budowlano-montażowego i materiałów budowlanych, nie wykazały istotnych rozbieżności, co wydaje się świadczyć o wewnętrznym zrównoważeniu całości unijnej branży budowlanej. Poddano analizie 14 spółek materiałów budowlanych, wśród których znalazły się 4 spółki polskie: Decora Opoczno Lentem i Tras Inter Analiza ta wykazała, że np. rentowność spółki Decora jest najwyższa w całym zbiorze, spółki Lentex plasuje się zaś w strefie górnych wartości spółek unijnych. Niestety, średnie ryzyko inwestycyjne spółek krajowych było o niemal 100% wyższe niż rozpatrywanych spółek unijnych. Najwyższy potencjał dochodowy akcji wśród spółek krajowych i unijnych ogółem, zaprezentowała polska spółka Decora Potencjał dochodowy akcji spółki Lentex okazał się wyższy niż tak znanych firm jak np. Lafarge (Francja), CRH (Irlandia), Heidelberger Zement i Dyckerhoff (Niemcy). Co z kondycją finansową? Różne podmioty analityczne stosują zróżnicowane techniki wyceny akcji, mające stanowić bodziec do ewentualnego ich nabycia, akumulacji bądź zbycia. Często, zwłaszcza w ostatnich latach, stosuje się wycenę wartości spółki, jako podstawę do obliczenia następnie ceny pojedynczej akcji. Horyzont takiej wyceny sięga zazwyczaj 9 - 12 miesięcy, licząc od daty wyceny. Stanowi on podstawę do sprzedaży (skrócenia pozycji) lub nabycia (pozycja długa) akcji. Podstawowe metody stosowane przez większość domów maklerskich w Polsce to metoda zdyskontowanych przepływów pieniężnych (Discounted Cash Flow - DCF) i metoda mnożnikowa, bazująca na średniej wartości znanych wskaźników, głównie P/E, P/BV, EV/EBITDA, obliczonych dla reprezentatywnego zbioru spółek krajowych i/lub zagranicznych. Metoda DCF polega na sporządzeniu prognozy bilansu i rachunku strat i zysków danej spółki, sięgającej 10 - 15 lat do przodu od roku, w którym sporządzona zostaje analiza przyszłej wartości spółki. Na tej podstawie oblicza się wartość spółki i dyskontuje ją na okres obecny, w którym sporządzana jest analiza. Podobnie ma się rzecz z metodą mnożnikową. Tutaj jednak prognozowanie wartości wskaźników nie przekracza na ogół 1 - 2 lat do przodu. Pewne wątpliwości może niekiedy budzić rzetelność analizy opartej o estymowane na podstawie prognoz zarządu dane bilansowe, sięgające kilku - kilkunastu lat w przyszłość. Tym niemniej, są to obecnie najbardziej popularne metody obliczania przyszłej wartości akcji spółki. Należy tu też wspomnieć o metodzie zdyskontowanych dywidend, która jednak nie jest stosowna w Polsce, gdyż ciągle jeszcze stosunkowo niewiele spółek GPW wypłaca regularnie dywidendy. Założeniem niniejszej metody jest przede wszystkim oparcie analizy perspektywy dochodu z akcji spółki na pogłębionych danych historycznych, których z oczywistych względów nie można poddać w wątpliwość. Metoda ta pozwala ponadto bezpośrednio konfrontować akcje danej spółki z akcjami spółek konkurencyjnych. Jednoznaczna w swej wymowie i przekonywająca wizualizacja jednoczesnego rankingu potencjału dochodowego na tle rankingu kondycji finansowej uzupełniana jest zwykle o pogłębioną analizę poszczególnych spółek i ich walorów. Kolejne założenie polega na przyjęciu tezy, iż potencjał dochodowy akcji danej spółki wypływa z dwóch czynników: określonej kondycji finansowej i tzw. ekspektatywy. Nazwą tą określa się wszelkie czynniki o charakterze nieekonomicznym i niefinansowym, jakie budować mogą wizerunek spółki na rynku kapitałowym i wpływać na poziom kursu akcji. Zaliczyć tu należy wszystkie pozytywne sygnały o kontraktacji, stabilność zarządu, skuteczną politykę "public relations", itp. Jeśli przyjąć założenie, że kurs akcji jest odbiciem wartości wewnętrznej spółki, to kondycja finansowa jest niewątpliwie z tą wartością powiązana. Czynnikami wiążącymi są: wysoki i powtarzalny zysk, znacząca wartość kapitału pracującego, relatywnie niskie zadłużenie i wysoka rotacja aktywów. Przyjmując założenie, że poziom notowania akcji jest odbiciem kondycji finansowej spółki, należałoby się spodziewać iż ranking potencjału dochodowego akcji powinien pokrywać się z rankingiem kondycji finansowej. Tak jest w istocie w przypadku nieco ponad połowy przebadanych spółek budowlano-montażowych (Wykres 1). Tam, gdzie poziom kondycji finansowej, ujętej w pozycji rankingu, jest niższy niż potencjału dochodowego, rolę czynnika dynamizującego notowania odgrywają oczekiwania (ekspektatywa) inwestorów względem danej spółki. W takim przypadku należy sprawdzić, czy wartość bezwzględna kondycji finansowej danej spółki nie przekracza dolnej wartości granicznej (cut-off point) , warunkującej bezpieczne funkcjonowanie podmiotu. Dolny poziom bezpieczeństwa wynosi według standardów amerykańskich 1,80, zaś według standardów polskich 1,00. Spółki, w których potencjał dochodowy akcji i kondycja finansowa SA są zrównoważone (np. Energopol Projprzem PBG Polimex-MS Elektrobudowa posiadają jeszcze rezerwy wzrostu potencjału dochodowego w wyniku oddziaływania pozytywnych oczekiwań inwestorów. W świetle zaprezentowanej metody spółki te stanowią idealny obiekt do inwestowania w średnim i dłuższym terminie. Wydaje się również, że spółki które obecnie demonstrują relatywnie wyższą kondycję finansową, niż potencjał dochodowy, są kandydatkami do wzrostu potencjału dochodowego na bazie samej tylko wysokiej kondycji finansowej (np. Instal Kraków Mostostal Płock Budopol Energomontaż Płn Ostatnie dwie spółki znalazły się ostatnio w kręgu zainteresowania odpowiednio: grupy kontrolowanej przez p. Elżbietę Sjoblom i Polimexu - MS Porównać i wybrać Przedstawiona metoda pozwala na kwantyfikację analizy technicznej i umożliwia porównanie jej wyników z wynikami analizy fundamentalnej, ujętymi w postaci syntetycznego wskaźnika kondycji finansowej Z-Score. Określenie potencjału dochodowego akcji umożliwia identyfikację spółek, w których akcje warto inwestować w średnim i dłuższym terminie. Metoda umożliwia ocenę akcji pod kątem ich atrakcyjności dochodowej już w sekwencji kwartalnej. Ponadto pozwala na zidentyfikowanie akcji, które mogą (chociaż nie muszą) być przedmiotem spekulacji giełdowej (niski potencjał dochodowy, niska kondycja finansowa). Przy jej użyciu można zidentyfikować akcje, których znaczący potencjał dochodowy, wysoka rentowność i niskie ryzyko inwestycyjne mają podstawę fundamentalną. Możliwa jest również identyfikacja akcji "niedowartościowanych" z punktu widzenia fundamentalnego (kondycja finansowa), bądź takich których wysoki potencjał dochodowy opiera się w części na fundamentach, w części zaś na tzw. ekspektatywie, czyli nadziei inwestorów związanej z perspektywą rozwojową danej spółki. W okresie minionych 5 - 6 lat krajowy rynek kapitałowy w sektorze budownictwa rozwijał się znacznie dynamiczniej niż jego odpowiedniki w rozwiniętych krajach UE, chociaż rozrzut wartości krańcowych poszczególnych wskaźników polskich spółek był o wiele większy niż przedsiębiorstw budowlanych w Unii Europejskiej.
Kapitał zakładowy dzieli się na akcje, o równej wartości nominalnej, które należą do poszczególnych akcjonariuszy. I dzisiaj chciałbym Tobie wyjaśnić czym są akcje i dlaczego są tak ważne. Jeżeli chcesz zostać akcjonariuszem danej spółki, musisz włożyć jakiś wkład do spółki akcyjnej. Wkład może być pieniężny lub
1 maja 2022, 7:30. 3 min czytania W przypadku zakładania konta oszczędnościowego, lokaty bądź brania kredytu hipotecznego należy uwzględnić parametr finansowy, jakim jest kapitalizacja. Umożliwia ona między innymi przewidzenie wielkości zarobków na koniec inwestycji. To właśnie dzięki takim produktom finansowym banki mają wystarczające środki na realizację pożyczek. Czym jest kapitalizacja w różnych sferach ekonomicznych? W jaki sposób dokładnie ją obliczyć? Co to jest kapitalizacja? | Foto: Jirsak / Shutterstock Skapitalizowane odsetki to koszt pożyczki zaciągniętej w celu nabycia lub wytworzenia długoterminowego składnika aktywów Inną formą kapitalizacji jest zagadnienie dotyczące spółek akcyjnych, czyli całkowita wartość giełdowa określonej spółki w obecnej chwili Istnieje również kapitalizacja walutowa, w założeniu bardzo podobna do metody giełdowej Kapitalizacja to finansowa metoda rachunkowości, zgodnie z którą koszt uwzględnia się w wartości składnika aktywów i rozlicza się w czasie przez okres jego użytkowania. W uproszczeniu jest to częstotliwość, z jaką dana instytucja finansowa dopisuje odsetki do całkowitego kapitału. Do kapitalizacji najczęściej dochodzi w ujęciu kwartalnym, jednak jej częstsze występowanie znacząco przekłada się na regularny wzrost kapitału. Przykładowo kapitalizacja miesięczna pozwoli zarobić znacznie więcej niż np. roczna. Wybór rodzaju tej metody zależy głównie od instytucji finansowych, np. banków. Na ogół naliczają one odsetki w ujęciu rocznym lub jednorazowym, ponieważ stanowi to dla nich najkorzystniejsze rozwiązanie. Kapitalizacja odsetek Skapitalizowane odsetki to koszt pożyczki zaciągniętej w celu nabycia lub wytworzenia długoterminowego składnika aktywów. Oznacza to, że ulokowany kapitał zostanie zwrócony klientowi wraz z należnym oprocentowaniem po upływie określonego czasu. Dodatkowo doliczone zostaną do niego należne odsetki. W przypadku lokat krótkoterminowych zostają one doliczane jednorazowo lub wraz z jej zamknięciem. W przeciwieństwie do kosztów odsetkowych, ponoszonych z jakiegokolwiek innego tytułu, skapitalizowane odsetki nie są natychmiast ujmowane w rachunku zysków i strat np. w firmie. Zamiast tego wykazuje się je w ratach poprzez okresowe odpisy. Zobacz także: Kredyt hipoteczny a zdolność kredytowa Kapitalizacja giełdowa Inną formą kapitalizacji jest zagadnienie dotyczące spółek akcyjnych, czyli całkowita wartość giełdowa określonej spółki w obecnej chwili. Sposób obliczenia kapitalizacji giełdowej polega na uwzględnieniu iloczynu obecnego kursu oraz liczby akcji danej spółki, które pozostają w obrocie giełdowym. Kluczowe okazuje się zrozumienie, że kapitalizacja samej spółki oraz kapitalizacja giełdowa mogą się od siebie znacząco różnić. W przypadku drugiej z nich pod uwagę należy wziąć również wartość całej giełdy — tj. łączną wycenę wszystkich papierów wartościowych, które są na niej notowane. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Kapitalizacja waluty Istnieje również kapitalizacja walutowa, w założeniu bardzo podobna do metody giełdowej. Jedyną różnicę stanowi to, że określa ona wartość waluty zamiast spółki. W ten sposób, mnożąc liczbę jednostek określonego środka płatniczego przez jego obecny kurs, uzyskuje się wartość. Tego typu obliczenia są wyjątkowo popularne w odniesieniu do kryptowalut, za pomocą których dochodzi do kalkulacji ryzyka inwestycyjnego. Jak obliczyć kapitalizację odsetek? Aby w pełni zrozumieć istotę wyliczania kapitalizacji odsetek, warto zaznajomić się z pojęciem procentu składanego. Odsetki naliczane w pierwszym okresie kapitalizacji wraz z uwzględnieniem ustalonej przez bank stopy procentowej w skali roku dopisuje się do pierwotnego salda określonej lokaty. Wzór na obliczenie kapitalizacji odsetek prezentuje się następująco: K = KO*(1+r/m)mn Wymienione wyżej oznaczenia należy interpretować w następujący sposób: K — oznacza kapitał końcowy, który jest rozumiany jako wszystkie oszczędności powiększone o wyliczone odsetki, jeszcze przed odjęciem należnego podatku od zysków kapitałowych, KO — kapitał początkowy, oznaczający kwotę, jaką podmiot przeznacza na lokatę bankową, m — liczba kapitalizacji w ciągu jednego roku, w przypadku kapitalizacji rocznej będzie to wartość 1, natomiast kwartalnej — 4, n — całkowity czas trwania inwestycji (wielokrotność okresów kapitalizacji), r — nominalna stopa oprocentowania w skali rocznej. Jeśli bank nalicza odsetki regularnie, w przypadku częstej kapitalizacji następuje zjawisko procentu składanego. Polega ono na tym, że określone odsetki z pierwszego okresu kapitalizacji są dopisywane do salda całej lokaty. To z kolei oznacza, iż kapitał automatycznie generuje zysk. Jakie są zyski z kapitalizacji? Kapitalizowanie środków w różnej formie przynosi wiele rozmaitych korzyści. Ponieważ aktywa długoterminowe okazują się kosztowne, rozłożenie ich wartości na przyszłe okresy znacznie zmniejsza wahania przychodów, zwłaszcza jeżeli dotyczy to małych przedsiębiorstw. Wielu kredytodawców wymaga od firm utrzymania określonego stosunku zadłużenia odnośnie do kapitału własnego. Gdyby duże aktywa długoterminowe były natychmiast odpisywane w koszty, mogłoby to zagrozić wymaganemu wskaźnikowi dla istniejących kredytów lub całkowicie uniemożliwić przedsiębiorcom otrzymywanie nowych pożyczek. Ponadto kapitalizacja wydatków zwiększa stan aktywów firmy, w rezultacie wiele wskaźników finansowych wydaje się znacznie korzystniejszych. Pomimo tego udogodnienia, nie powinno to być jednak bezpośrednim motywem kapitalizacji kosztów. Zobacz także: Ekokredyt – wszystko, co należy wiedzieć o eko zobowiązaniach Kapitalizacja a amortyzacja środków Proces odpisywania wartości aktywów przez okres ich użytkowania określa się mianem amortyzacji, którą stosuje się w przypadku środków trwałych. Amortyzacja jest wykorzystywana do wartości niematerialnych i prawnych takich jak własność intelektualna. Polega ona na corocznym odliczaniu od składnika aktywów pewnej wartości, aż do momentu, gdy całkowity koszt składnika aktywów zostanie odpisany z ogólnego bilansu. Zrozumienie zasady kapitalizacji określonych aktywów okazuje się kluczowe, jeśli dąży się do generowania zysków z tego tytułu. Jedną z bardziej istotnych zasad rachunkowości stanowi reguła współmierności. Posługując się tą wiedzą, potencjalny kredytobiorca jest np. w stanie stopniowo zwiększać swój kapitał mimo ściśle ustalonej stawki oprocentowania. W ten sposób pieniądze same „pracują”, a zysk na koniec kroku bądź kwartału wynosi znacznie więcej.
Po zakończeniu sesji giełdowej lub przed jej rozpoczęciem rynek jest zamrożony, co oznacza że ceny akcji poszczególnych spółek nie mogą ulec zmianie. Trzy fazy sesji giełdowej - przed otwarciem, fixing i dogrywka. Wiemy już, że sesja giełdowa na warszawskiej giełdzie trwa ponad 8 godzin i odbywa się w każdy dzień roboczy.
15 grudnia 2015, 08:58 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę C/WK - Cena/Wartość Księgowa, (ang. Price/BookValue, P/BV) - wskaźnik oceny aktualnej rynkowej wyceny wartoÅci mają tku spółki giełdowej bez zobowiązań. Obliczany jest jako iloraz, gdzie dzielną stanowi aktualna kapitalizacja spółki, a dzielnik jej wartość księgowa. Wskaźnik C/WK można obliczyć taże dzielą c kurs akcji przez wartość księgową przypadającą na jedną akcję (BVPS). C/WK = wartość rynkowa / wartość księgowa = kurs akcji / wartość księgowa na akcję Wskaźnik C/WK informuje ile razy rynkowa wartość spółki jest większa (lub mniejsza) od jej wartości księgowej. Zobacz też: Wartość księgowa Kapitalizacja spółki BVPS Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
. 438 49 386 184 375 281 244 293
wartość akcji pewnej spółki giełdowej